Zimowa przygoda

Mamy styczeń, jest mroźno, a w nocy spadło trochę śniegu. Motocykliści z niecierpliwością czekają na wiosenne słońce i przygotowują swoje motocykle w garażach do pierwszej przejażdżki, gdy tylko zrobi się nieco cieplej. Ci najbardziej pracowici nie czekają na nic i już w weekend wsiadają na swoje maszyny, by wyruszyć na zimową przygodę.

Wystarczyła krótka rozmowa telefoniczna z Martinem, Vojtą, Pavlem i Jakubem, umówiliśmy się na samotny kamieniołom Nevid niedaleko lasów Brdy i ruszyliśmy w drogę.
Spotkaliśmy się na stacji benzynowej w Beroun, wypiliśmy szybką kawę, zrobiliśmy pierwsze zdjęcia i ruszyliśmy razem do Brdy.

W miarę jak zbliżaliśmy się coraz wyżej, śnieg się zwiększał. To zaczęła być prawdziwa przygoda. Ale Jawa wytrzyma wszystko, więc nawet zaśnieżona droga nas nie zniechęciła, wręcz przeciwnie. Pierwsze lekkie zaspy i poszukiwanie granic możliwości motocykli. To świetne przygotowanie do sezonu, aby w kryzysowych sytuacjach nie dać się zaskoczyć. Doświadczony Vojta pokazał nam jak to się robi i jako pierwszy postawił motocykl w drifcie. Na szczęście nic mu się nie stało przy prawie zerowej prędkości, a mimo to zrobił legendarne zdjęcie.

Czerwone rowery świetnie prezentowały się w zaśnieżonym terenie. Jakub zrobił piękne kontrastowe zdjęcia, które sukcesywnie wrzucamy na FB i IG.

Lukrem na torcie było pieczenie kiełbasek, które pachną każdym spotkaniem znajomych.
Pogadaliśmy o naszych pierwszych doświadczeniach na śniegu i oficjalnie rozpoczęliśmy nowy sezon motocyklowy.

Autor – David Abraham

Facebook
Twitter
Email